#NIEDZIELA DLA WŁOSÓW
Mój obecny tryb życia wymusza na mnie bardzo okrojoną pielęgnację w tygodniu. To właśnie w weekend mam najwięcej czasu na to, by skupić się na porządnym odżywieniu włosów. Dlatego postanowiłam wrócić w najbliższym czasie do cyklu niedziela dla włosów, w myśl zasady łączenia przyjemnego z pożytecznym. :-) Dzisiaj wypróbowałam maskę, którą poleciła mi Czytelniczka Alicja na Facebooku. Połączyłam wzmacniające drożdże, wygładzająca mąkę ziemniaczaną i nawilżający aloes. Mieszanka wydaje się być idealna dla cienkich włosów, ponieważ ich nie obciąża, a także nadaje się na skórę głowy. Pokażę efekt po użyciu maseczki - mała niespodzianka, będą zdjęcia i coś jeszcze. ;-) Maska jest genialna, blask i gładkość nie do opisania! :-)
Komentarz Czytelniczki Alicji:
"Martuś muszę podzielić się koniecznie z Tobą moim dzisiejszym "wynalazkiem". A konkretnie - maską na skórę głowy i włosy. Wychodzi świetna, o kolorze kawy z mlekiem i konsystencji aksamitnego kremu. Piszę do Ciebie, bo wiem, że lubisz maskę aloesową Natur Vital (u mnie na długości się nie sprawdza).
1/4 kostki drożdży zalewasz wrzątkiem (tak 2cm z wysokości szklanki), po ostygnięciu do tego dosypujesz mąki ziemniaczanej żeby zagęścić i dowolną ilość maska aloesowej, mąka i maska zagęszczają i tworzą konsystencję naszej maski, a dodatkowo maska odżywia więc podkręca działanie drożdży a skrobia wygładza. :-) Właśnie zrobiłam piling cukrowy i siedzę z tą maską w czepku na głowie. Powiem Ci, że mimo dużej ilości drożdży ma ona subtelny zapach, taki ładny, ni to drożdże ni to maska Natur Vital, jest neutralny dla nosa. Gdy przeniosłam ją do pudełeczka jej konsystencja i kolor wygląda tak 'ekskluzywnie', że zastanawiam się nad produkcją masową ;D hahahaha, buziaczki :-*".
JAK WYKONAŁAM ZABIEG?
Maseczkę przygotowałam dokładnie tak, jak napisała Alicja. :-) Umyłam włosy szamponem pszeniczno - owsianym Sylveco. Następnie na odsączone z wody włosy oraz skórę głowy, zaaplikowałam mieszankę. Po 30 minutach spłukałam wszystko i jeszcze raz oczyściłam skalp szamponem pszeniczno - owsianym. Nie chciałam ryzykować obciążonych włosów. :-)
Gdy włosy dosychały, były trochę suche i takie sztywne w dotyku, co przy moich cienkich włosach jest rzadkością. Gdy wyschły całkowicie, stały się sypkie, błyszczące, lejące.
Alternatywą dla maski aloesowej Natur Vital może być jakakolwiek ulubiona maska bez silikonów. Można spróbować zmieszać tylko drożdże i mąkę ziemniaczaną. Mój zabieg był o tyle fajny, że wraz z nawilżeniem, które zagwarantowała mi maska, dostarczyłam dodatkowo odrobinę protein wraz z szamponem pszenicznym Sylveco.
EFEKT NA MOICH WŁOSACH
Moje włosy, gdy są rozpuszczone, sprawiają wrażenie dość gęstych. :-) Dopiero gdy zrobię warkocza lub je skręcę, wychodzi szydło z worka. ;-)
Końcówki moich włosów są zniszczone (planuję je podciąć w najbliższym czasie), a po tej masce tymczasowo się zregenerowały. :-) Jestem oczarowana tym blaskiem i sypkością, moje włosy już dawno takie nie były. Alicjo, jeśli to czytasz, to dziękuję Ci z całego serduszka za przepis na maskę. :-) Jest super! Będę systematyczne ją wykonywała. Jeśli macie jakiś swój ulubiony przepis na domową maskę, to piszcie koniecznie, będę testowała. :-)
Powiązane artykuły:
- Naturalny, suchy szampon z mąki ziemniaczanej
- Recenzja maski Natur Vital
- Fakty i mity na temat spożywania drożdży