Quantcast
Channel: Pielęgnacja cienkich włosów, uroda, holistyczne podejście do zdrowia
Viewing all articles
Browse latest Browse all 254

Metamorfoza cienkich włosów czytelniczki Sandry

$
0
0
WYSTARCZY CHCIEĆ... :-)

Zapraszam kochani na piękny, naprawdę PIĘKNY wpis - metamorfozę cienkich włosów Sandry. Przemiana jest MEGA! Po przeczytaniu listu i obejrzeniu zdjęć wzruszyłam się... W tym całym włosowym szaleństwie nie chodzi tylko o zmiany wizualne, ale przede wszystkim - przemianę wewnętrzną. Zmiana postrzegania siebie, ubranie mankamentów w atut i praca nad sobą - to wszystko przekłada się na jakość naszego życia. :-) 


Hej Martuś! Cześć wszystkim Czytelniczkom :-) 

Moją metamorfozę szykowałam tak naprawdę ponad rok. Z początku był to pewnego rodzaju przegląd zdjęć. Dzięki temu mogłam zauważyć moje włosowe postępy. Z czasem uznałam, że może warto pokazać go innym? Warunek był jeden – widoczna poprawa stanu i kondycji włosów. Zdjęcia wykonywałam raz w miesiącu. Po kilku „sesjach” zauważyłam znaczny postęp i pomyślałam o „Martusiowym Kuferku” i przesłaniu do Ciebie całej metamorfozy. Nie uważam, że moje włosy są idealne, a nawet ładne. Często się na nie złoszczę i mam gorsze dni. Jak każdy. Mam nadzieję, że wesprę inne Cienkowłose, które tkwią w martwym punkcie, brakuje im cierpliwości lub uważają, że nie dadzą rady. 

Recepta jest prosta – wystarczy chcieć. :-) 


Ale od początku. Jako dziecko, cieszyłam się z moich cienkich, blond włosów. Pamiętam, że używałam tylko szamponu, a włosy myłam wieczorem, co 2-3 dni. Nie używałam suszarki, a grzebień lub szczotkę widziały dopiero po wyschnięciu. Były tego plusy i minusy ponieważ do dziś pamiętam, jak często się puszyły i jak trudno było je rozczesać. Na zdjęciu, od lewej: dzieciństwo, wiek 15 lat.

Mijały dni, miesiące, lata, a wraz z nimi minęło moje włosowe szczęście. W wieku 16 lat, po raz pierwszy pofarbowałam włosy na bardzo jasny blond. Od tamtej pory, farba do włosów była częstym gościem w moim włosowym życiu. Czupryna, z dnia na dzień stawała się coraz bardziej cienka, sucha i szybko przetłuszczała się. Ale powiedzmy sobie szczerze – w ogóle o nią nie dbałam. Z czasem w ruch poszła suszarka, karbownica (tak, nawet karbownica) oraz prostownica. Włosy myłam codziennie, a nawet dwa razy dziennie (kaplica. Amen!)… wszystko tylko po to, aby utrzymać jak najdłużej ich świeżość (ach, no przecież!). Jedyną ich „pielęgnacją” był szampon.


Codzienne mycie, prostowanie, brak jakiejkolwiek pielęgnacji, farbowanie włosów na różnego rodzaju blond, jednorazowy ciemniejszy wybryk oraz powroty do naturalnego koloru… to wszystko doprowadziło moje włosy na skraj z(a)łamania włosowego. Do tego stopnia, że w 2012 roku zdecydowałam się na ich radykalne ścięcie. Po powrocie od fryzjera i ujrzeniu moich bardzo krótkich włosów powiedziałam sobie głośno: „Od dzisiaj idę po rozum dla włosów!”. Oczywiście początki bywają trudne. Nie inaczej było ze mną, jednak moja determinacja i chęć zmiany była tak silna, że od września 2012 roku przestałam prostować włosy. W kwietniu 2013 roku postanowiłam więcej ich nie farbować, ponieważ od dłuższego czasu marzyłam o moim naturalnym kolorze, jednak zawsze brakowało mi determinacji i cierpliwości do odrostów. I było ciężko wytrzymać, zwłaszcza na początku. Ciemne odrosty, chęć sięgnięcia po farbę i prostownicę…

Przetrwałam! I oto jestem. :-)
Zaczęłam używać masek, odżywek, delikatnych szamponów, a także stosować naturalne oleje. Metamorfoza trwała 4 lata, ale to miniony rok był dla mnie najważniejszy. 

W lutym 2015 roku widziałam, że włosy są w lepszej kondycji, ale tylko do połowy. Resztki farbowanych włosów nie prezentowały się dobrze, nie chciały współpracować. 

Uznałam, że warto je ponownie skrócić i odciąć się, dosłownie i w przenośni, od przeszłości. Oczywiście nie obyło się bez płaczu. Pierwsza fryzjerka zamiast wykonać cięcie na prosto, wycieniowała moje włosy. Przez ten incydent musiałam ponownie ściąć włosy, o kolejne 10 cm. Od tamtej pory minął rok. Włosy są w pełni naturalne, a ja w końcu jestem zadowolona w 80% z tego, jak się prezentują. Po prostu pokochałam je, łącznie z ich wadami. :-) Dawniej wysokoporowate, teraz średnioporowate, typ 2a. 





Przygotowałam dla Was pewne porównanie - kiedyś i dziś, z tą różnicą, że słowo „kiedyś” jest moim początkiem tzw. włosomaniactwa i czasem eksperymentowania z produktami do włosów.


Mam nadzieję, że znajdzie się chociaż jedna osoba, której moja mała i wielka (dla mnie) metamorfoza pomoże. Sama bardzo lubię czytać takie porównania, podpatrywać podobne problemy Cienkowłosych lub zmieniać coś, dzięki inspiracji, w dotychczasowej pielęgnacji. Dodam, że jestem 100% minimalistką. Tak naprawdę modyfikuję pielęgnację tylko wtedy, gdy widzę, że coś niedobrego dzieje się z moimi włosami lub produkt przestaje mi służyć. Dobrego odbioru. :-) A Tobie Martuś pięknie dziękuję za inspiracje, podtrzymywanie na duchu, porady i piękne zdjęcia. Dzięki Tobie jestem tu, gdzie jestem – dosłownie. Baaardzo długo czekałam na bloga, w którym poruszane będą plusy i minusy posiadaczek cienkich włosów. Sugestie, ciekawostki, dokładne odpowiedzi, tłumaczenie z nutą humoru, zrozumienia i jeszcze większą dozą wsparcia. Jeszcze raz wielkie dzięki Kochana! Ściskam mocno, buzia!


Sandra (MrsMucholinda)



Dziękuję, że mogę tak po prostu być tutaj emocjonalna, przebywać wśród osób podzielających moje zainteresowania i widzieć sens prowadzenia tego miejsca. :-) Jeśli chcecie podzielić się własną włosową historią, bardzo chętnie opublikuję ją na blogu.  :-) Wystarczy, że wyślecie maila z dopiskiem "moja włosowa historia" lub "moja metamorfoza".


martusiowykuferek@gmail.com

Viewing all articles
Browse latest Browse all 254

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra