Przetestowałam mnóstwo samoopalaczy i balsamów brązujących, ale wszystkie wydzielały nieprzyjemny zapach po aplikacji. Po zapoznaniu się z pozytywnymi opiniami odnośnie produktów Lavera postanowiłam zaryzykować i odkryłam najlepsze samoopalacze do twarzy i ciała na świecie, które nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu i nadają przepiękną, złotą opaleniznę bez smug. :-)
Kosmetyki Lavera to produkty oparte na naturalnych składnikach z certyfikowanych upraw ekologicznych. To produkty wegańskie, które nie tylko tworzą piękną opaleniznę, ale też ją pielęgnują. Są bogate w oleje naturalne, które odżywiają, nawilżają i natłuszczają skórę. Nadają się do pielęgnacji wrażliwej skóry.
Jak działają samoopalcze Lavera?
- dają naturalny, zdrowy odcień opalonej skóry,
- pięknie pachną,
- po aplikacji nie wydzielają brzydkiego zapachu jak typowy samoopalacz, ale mają swój specyficzny zapach,
- pokrywają równomiernie skórę - bez plam.
Niektóre samoopalacze sprawiają, że skóra jest pomarańczowa, Lavera tego nie robi. Uzyskany odcień to piękna złoto - brązowa opalenizna. :-)
SAMOOPALACZ DO TWARZY
To produkt bogaty w olejki naturalne i składniki odżywcze. Niestety większość z nich znajdziemy po "parfum", czyli nie ma ich zbyt wiele np. tytułowy olej z orzechów macadamia, olej słonecznikowy, witamina C i E. Mimo wszystko - działa! Posiada lekką konsystencję, wspaniale nawilża skórę. Pokuszę się o stwierdzenie, że poprawia wygląd skóry po aplikacji. :-)
Na krem zdecydowałam się głównie dlatego, że zimą mam ogromny problem z widocznością naczynek. Na nieopalonej skórze robi się wyjątkowo duży kontrast między gładkimi partiami, a czerwonymi pajączkami i kropkami. Muśnięcie twarzy opalenizną wyrównuje koloryt i sprawia, że naczynka są mniej widoczne. :-)
Na krem zdecydowałam się głównie dlatego, że zimą mam ogromny problem z widocznością naczynek. Na nieopalonej skórze robi się wyjątkowo duży kontrast między gładkimi partiami, a czerwonymi pajączkami i kropkami. Muśnięcie twarzy opalenizną wyrównuje koloryt i sprawia, że naczynka są mniej widoczne. :-)
Skład: Water (Aqua), Alcohol*, Dihydroxyacetone, Glycine Soja (Soybean) Oil*, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Erythrulose, Cetearyl Alcohol, Fragrance (Parfum)**, Sodium Cetearyl Sulfate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Macadamia Ternifolia Seed Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Camellia Oleifera Leaf Extract*, Xanthan Gum, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Limonene**, Linalool**, Geraniol**,Citronellol**, Citral**, Coumarin**, Eugenol**, Benzyl Benzoate**, Benzyl Alcohol**
Na drugim miejscu w składzie znajduje się alkohol. Bałam się przesuszenia i podrażnienia, ale nic takiego nie miało miejsca. Nie stosowałabym kremu z alkoholem tak wysoko w składzie na co dzień, ale 1 - 2 razy w tygodniu jest ok. :-) Krem ma standardową pojemność kremu do twarzy.
Krem samoopalający do twarzy Lavera KLIK | 40zł | 50ml
SAMOOPALACZ DO CIAŁA
Skład niby bardzo podobny, trochę pozamieniany miejscami, ale parfum jest zdecydowanie dalej w składzie. :-) Nie wiem o co chodzi, ale działać - działa. :-) Oprócz oleju macadamia i słonecznikowego, znajdziemy tutaj masło shea, wyciąg z kwiatów nagietka i aloes.
Skład: Water (Aqua), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Dihydroxyacetone, Alcohol*, Glycerin, Erythrulose, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Pottasium Cetyl Phosphate, Macadamia Integrifolia Seed Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Calendula Officinalis Flower Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Xantan Gum,, Ascorbyl Palmitate, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Linalool**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**, Coumarin**, Eugenol**, Benzyl Benzoate**, Benzyl Alcohol**
Krem samoopalający do ciała Lavera KLIK | 40zł | 50ml
JAK STOSOWAĆ?
Aby efekt opalenizny utrzymywał się na stałym poziomie, kosmetyków należy używać 2 razy w tygodniu. Po jednej aplikacji uzyskuję skórę muśniętą słońcem, po dwóch aplikacjach - skóra opalona. :-) U mnie efekt jest bardzo widoczny, bo nie mam bladej karnacji. Mam skórę, która opala się szybko i ładnie na brązowo, tak samo jest po aplikacji samoopalacza. Według producenta opalenizna widoczna jest po ok. 5h, chociaż ja widzę u siebie już po 2 - 3h. :-)
Co jeszcze zauważyłam podczas stosowania kremów?
- jeśli śpicie w krótkich spodenkach, to balsamy niestety mocno brudzą prześcieradło, dlatego ja aplikując na noc zakładam bawełniane legginsy, :-)
- takie legginsy są do prania po jednej nocy. Naturalny skład balsamu, bogaty w oleje naturalne powoduje, że olej szybko jełczeje na materiale, co generuje nieprzyjemny zapach.
Podsumowując, to najlepsze samoopalacze jakie do tej pory stosowałam i gorąco je Wam polecam. :-) Ogromny plus za naturalne składy i piękny zapach po aplikacji. Największy minus tych kosmetyków to cena. Za balsam zapłacimy ok. 50 zł, a za krem do twarzy ok. 40 zł. To sporo, biorąc pod uwagę, że balsamu jest tylko 150 ml, ale czego nie robi się dla piękna. <3 :-)
Produkty Lavera będą doskonałym wyborem, na pewno lepszym niż solarium. :-)